środa, 4 grudnia 2013

Listy do Tesaloniczan (I)

wprowadzenie
Do Tesalonik, stolicy ówczesnej rzymskiej prowincji Macedonii, Paweł przywędrował wraz z Tymoteuszem i Sylasem (inaczej: Sylwanem) w ramach swej drugiej wyprawy misyjnej, która miała miejsce pomiędzy wiosną 47 a początkiem jesieni 51 roku. Najpierw ewangelizował Filippi (Dz 16,11nn), a kiedy został stamtąd usunięty, przybył do Tesalonik (Dz 17,1nn). Nauczał w tym mieście „przez trzy szabaty”, czyli dwa - trzy tygodnie. Z powodu ‚zazdrości Żydów”, którzy nie chcieli słyszeć o możliwości zbawienia także dla „Greków”, czyli pogan, również i to miasto musiał w końcu opuścić, aby przez Bereę na południu dotrzeć wreszcie do Aten.

W Atenach przebywał przez parę miesięcy: od drugiej połowy 49 do lutego / marca 50 roku. Wygłosił tu słynną mowę na Areopagu (Dz 17,22nn), która — oceniając po ludzku — zakończyła się fiaskiem, zwłaszcza, gdy zaczął mówić o Jezusie i zmartwychwstaniu ciał. W języku greckim termin „zmartwychwstanie” brzmi anastasis i jest rodzaju żeńskiego, co słuchający go Grecy zinterpretowali jako zapowiedź jakiejś nowej pary bóstw: Jezusa i Anastasis. Nadto samo głoszenie zmartwychwstania ciał było zupełnie przeciwne ich poglądom na szczęśliwe życie ludzkie, które widziano raczej jako wyzwolenie ducha spod ograniczeń ciała, a nie jeszcze dodatkowo jego zmartwychwstanie i trwanie w wieczności. Powiedzieli mu więc: „posłuchamy cię o tym innym razem” (Dz 17,32), co oznaczało podziękowanie za dotychczasowe nauczanie i odmowę dalszego słuchania.
Zanim jednak Paweł opuścił Ateny, aby udać się dalej do Koryntu, wysłał w międzyczasie do Tesalonik Tymoteusza celem zorientowania się w postępach życia duchowego założonej przez siebie gminy. Kiedy Tymoteusz powrócił przynosząc dobre wieści, pod ich wpływem napisał swój pierwszy list apostolski i zarazem pierwsze pismo Nowego Testamentu. Jest to Pierwszy List do Tesaloniczan. Powstał on na jesieni 49 roku w Atenach.
Parę miesięcy później, na wiosnę 50 roku, już z Koryntu wysyła do Tesaloniczan swój drugi list. Oba zawierają najstarszą, pierwotną katechezę Pawła, stąd nie poruszają wielkich tematów teologicznych, znanych nam z kolejnych jego listów. Oba pisma „uzupełniają się, a ich autentyczność jest jednakowo dobrze poświadczona przez starożytną tradycję Kościoła” (wstęp do Listów świętego Pawła w Biblii Jerozolimskiej, 1566).
1Tes
Pierwszy List do Tesaloniczan zawiera szereg ważkich informacji na temat misyjnej działalności pierwotnego Kościoła i powstawania pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Pod względem swej spontaniczności i prostoty przekazu treści znacznie góruje nad teologicznie dopracowanymi Dziejami Apostolskimi św. Łukasza. Stąd też dla rekonstrukcji etapów misyjnej działalności Pawła podstawowe znaczenie mają listy, natomiast Dz stanowią ich cenne teologiczne uzupełnienie.
Większość współczesnych biblistów zajmujących się listami Pawła opowiada się za jednością 1Tes. Ewentualne interpolacje, czyli późniejsze wstawki, widziane są w dwu miejscach. Pierwsze z nich to 2,13-16, który to tekst jest najostrzejszym w Nowym Testamencie wystąpieniem Pawła przeciwko swym rodakom sprzeciwiającym się głoszonej przez niego Ewangelii. Czytamy w nim m.in.: „Żydzi zabili Pana Jezusa i proroków, i nas także prześladowali. A nie podobają się oni Bogu i są wrodzy wszystkim ludziom. Zabraniają nam przemawiać do pogan, aby ci zostali zbawieni; tak dopełniają ciągle miary swych grzechów. Ale przyszedł na nich na koniec gniew Boży” (2,15n).
Drugą prawdopodobną interpolacją jest zapowiedź nadejścia Dnia Pańskiego, który przyjdzie „jak złodziej w nocy”, stąd potrzeba czuwania i stałego trzeźwego myślenia (5,1-11). W tym fragmencie znajdujemy m.in. następujące słowa pełne pociechy i otuchy: „ponieważ nie przeznaczył nas Bóg na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa, Tego, który umarł za nas, abyśmy razem z Nim żyli, czy to gdy czuwamy, czy to gdy śpimy. Dlatego zachęcajcie się wzajemnie i budujcie jeden drugiego, jak to zresztą czynicie” (5,9nn).
cel
1Tes został napisany celem umocnienie w wierze członków gminy w Tesalonice oraz wyrażenia swego gorącego pragnienia ponownego spotkania się z nimi.
tematyka
W związku z pytaniami dotyczącymi losu zmarłych, Paweł rozwija w liście szczegółowo naukę o zmartwychwstaniu, mówi o losie zmarłych i o przyszłej paruzji, czyli powtórnym przyjściu Chrystusa przy końcu czasów (4,13 - 5,11). Wyjaśnia przy okazji kolejność zmartwychwstania: „... zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi, a następnie my, żyjący, pozostawieni, razem z nimi zostaniemy porwani na obłokach w powietrze na spotkanie Pana. I w ten sposób zawsze będziemy z Panem. Tak więc pocieszajcie się wzajemnie tymi słowami” (4,16bnn). Z tej wypowiedzi wynika, że celem zmartwychwstania będzie stałe przebywanie z Panem. Życie wieczne zatem to nie będzie jakieś abstrakcyjne „niebo”, ale osobowy kontakt z Bogiem.
W części parenetycznej listu, czyli zachęcającej do odpowiedniego stylu chrześcijańskiego postępowania, Paweł wzywa tesaloniczan do uświęcania się, do życia w pokoju, do praktykowania miłości braterskiej i do sumiennej pracy. Wspomina też o konieczności uznawania władzy przełożonych, czyli starszych w Kościele, oraz o potrzebie wzajemnego braterskiego wsparcia.
„duch, i dusza, i ciało”
W zakończeniu zaś listu modli się za tesaloniczan, aby sam Bóg pokoju uświęcił ich w pełni, i aby zdrowy ich „duch, i dusza i ciało” (to pneuma kai hē psychē kai to sōma) bez skazy zostały zachowane w czasie paruzji naszego Pana, Jezusa Chrystusa (5,23). Co oznacza to sformułowanie?
W Nowym Testamencie termin grecki pneuma jako odpowiednik hebrajskiego rûaḥ, występuje łącznie aż 379 razy i oznacza zarówno wiatr, jak i tchnienie życia, a także ducha Bożego. Odnosi się do tego rodzaju życia, które jest wspólne człowiekowi i Bogu.
Natomiast pojęcie psychē, odpowiednik hebrajskiego nefeš, określa generalnie życie, istotę żyjącą, duszę. Ten termin odnosi się przede wszystkim do życia biologicznego, pochodzącego, co prawda, od Boga, ale ściśle związanego z materią. Występuje 103 razy w Nowym Testamencie, czyli jest to niecałe 30% występowania terminu pneuma. Jak z tego wynika, autorów biblijnych Nowego Testamentu bardziej interesowało życie, które łączy człowieka z Bogiem, niż to, które łączy go z materią.
Wreszcie pojęcie greckie sōma, odpowiednik hebrajskiego bāśār, oznacza ciało fizyczne, ludzkie lub zwierzęce, także osobę ludzką, a nadto u Pawła — organizm składający się z wielu członków, zbiorowość tworzącą jedność (np. Kościół jako Ciało Chrystusa). Występuje w Nowym Testamencie 142 razy, niemal tyle samo, co drugie określenie greckie sarks, które pojawia się 147 razy. Jaka jest różnica między tymi pojęciami? U św. Pawła termin sōma ma wydźwięk pozytywny, w przeciwieństwie do pojęcia sarks, oznaczającego ciało grzeszne, sprzeciwiające się Bogu.

Jak zatem należy rozumieć sformułowanie: „duch, i dusza, i ciało”? Najprawdopodobniej chodzi tu o człowieka (w antropologii greckiej: „dusza i ciało”), napełnionego Bożym duchem, przemienionego duchowo przez Chrystusa, należącego do Chrystusa. Nie chodzi więc o jakąś antropologiczną koncepcję św. Pawła, przez niektórych określaną jako trychotomia, ale o „nową naturę ludzi ochrzczonych” (T. Dąbek). Mówiąc krótko, „dusza i ciało” to zwykły człowiek, a „duch, dusza i ciało” to chrześcijanin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz