niedziela, 8 grudnia 2013

Dzieje Apostolskie (II)

Tekst
Tekst Dziejów Apostolskich dotarł do naszych czasów w dwu wersjach. Określane są one jako recenzje. Pierwsza z nich, nazwana recenzją wschodnią, czyli aleksandryjską (od Aleksandrii w Egipcie), znajduje się w trzech najstarszych i najlepszych kodeksach: Codex Vaticanus, oznaczany jako B albo 03, z połowy IV w.; Codex Sinaiticus, oznaczany pierwszą literą alfabetu hebrajskiego „alef” albo jako 01, również z poł. IV w.; oraz Codex Alexandrinus (A lub 02), z V w. Recenzja wschodnia jest nieco krótsza od drugiej, tzw. „zachodniej”, i uważana za „bardziej spójną z Łukaszowym autografem”, czyli oryginałem.

Druga recenzja, tzw. „zachodnia”, była rozpowszechniona na zachodzie Europy (stąd jej nazwa), choć powstała prawdopodobnie w Syrii. Najbardziej znanym jej reprezentantem jest grecko-łaciński Codex Bezae (od imienia Teodora Bezy, słynnego francuskiego naukowca, który został następcą Kalwina jako duchowy przywódca Kościoła Genewskiego). Kodeks Bezy jest zwany inaczej Cantabrigiensis (od Cambridge), oznaczany jako D lub 05, a pochodzi z V w. Ta recenzja jest o prawie 10% dłuższa od wschodniej i zawiera różne dodatki i wyjaśnienia. Np. w Dz 19,9 podaje ciekawy szczegół, iż Paweł, przebywając w Efezie i prowadząc każdego dnia przez dwa lata dysputy w auli wykładowej retora Tyrannosa, czynił to „od godziny piątej do dziesiątej”, czyli między 11:00 a 16:00. Wykorzystywał zatem czas sjesty, w którym zajęć nie prowadzono.
Niektórzy uważają tzw. recenzję „zachodnią” za próbę poprawienia wschodniej, choć w opinii części egzegetów szersza wersja zachodnia jest także Łukaszowa, jakkolwiek wtórna.
Gatunek literacki
Jak sama nazwa Dziejów Apostolskich wskazuje, gatunkiem literackim są po prostu „dzieje” pierwotnego Kościoła i jego dwu przedstawicieli, apostołów Piotra i Pawła. Jednak w ramach tej bogatej i barwnej historii kerygmatycznej znajdujemy również pomniejsze formy literackie, jak: opowiadania, mowy, summaria i refreny. Opowiadania, choć zajmują aż 66% Dziejów, nie są bynajmniej najważniejsze. Istotne są mowy, obejmujące 33% tekstu. Jest ich ponad dwadzieścia (dokładnie 24), są kluczowe dla zrozumienia narracji, interpretując różne wydarzenia. Są wśród nich mowy Piotra apostoła, Stefana (inaczej Szczepana), pierwszego męczennika Kościoła, oraz trzy mowy Pawła, z których każda wyznacza kluczowy moment kolejnej wyprawy Apostoła. Pierwsza, wygłoszona w Antiochii Pizydyjskiej, jest skierowana do świata żydowskiego (13,16nn); druga, w Atenach na Areopagu, jest zwrócona do pogan (17,22nn); natomiast trzecią Paweł wygłasza w Milecie, a kieruje ją do przełożonych gmin chrześcijańskich z Efezu i okolic (20,18nn). Ta ostatnia jest swoistym duchowym testamentem i pożegnaniem z braćmi.
Wszystkie mowy w obecnej formie mają, oczywiście, charakter redakcyjny, nadany im przez Łukasza, a ich słuchaczami byli i są ... jego czytelnicy. Opracowanie materiału nosi tu wyraźne cechy historiografii greckiej, odziedziczonej po słynnym historyku starożytności, Tukidydesie (V w. p.n.e.). Przypisuje się mu następującą dewizę: 
Włożyłem w usta każdego mówcy zapatrywania stosowne do danej okazji i wyraziłem tak, jak on sam, moim zdaniem, najprawdopodobniej by je wyraził, zarazem zaś usiłowałem jak najdokładniej podać ogólny sens tego, co rzeczywiście zostało powiedziane”(Hist. 1.20.1).
Taką ideą kierował się również Łukasz przy redagowaniu mów, choć niewątpliwie mógł też korzystać z jakichś schematów pierwotnego przepowiadania chrześcijańskiego. Warto tu też zaznaczyć, iż w retoryce grecko-rzymskiej istniała tzw. narratio, dopuszczająca „ustawienie wydarzeń niezgodne z ich historyczną kolejnością” (W. Rakocy).
Tzw. summaria, czyli podsumowania, charakteryzują pięć pierwszych rozdziałów Dziejów Apostolskich (2,42nn; 4,32nn; 5,12nn). Ujmują one syntetycznie rozwój Kościoła w Jerozolimie, podkreślając wartość wspólnoty (gr. koinōnia) co do osób i dóbr oraz błogosławieństwo pokoju, którym cieszyła się gmina.
Jednostkami pomniejszymi są tzw. refreny, czyli krótkie, jednozdaniowe podsumowania w pozostałej części Dziejów (6,7; 9,31; 12,24; 16,5; 19,20).
Struktura dzieła
Wydaje się, że budowa Dz została oparta przez Łukasza na cytowanej przez niego wypowiedzi Jezusa: „będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (1,8). Autor bowiem przedstawia najpierw rozwój Kościoła w Jerozolimie i na terenie Judei (1,1 — 8,3), potem przechodzi do Samarii (8,4-25) i Cezarei Nadmorskiej (10,1-48), opisuje założenie Kościoła w Antiochii Syryjskiej (11,19-30), skąd wyruszają pierwsze wyprawy misyjne na zachód, najpierw pod wodzą Barnaby, a potem samego Pawła (13,1 — 14,28; 15,36 — 20,38), by wreszcie ukazać drogę Pawła do stolicy ówczesnego świata, Rzymu (27,1 — 28,31). W ten sposób Łukasz nakreśla stopniowe rozszerzanie się Kościoła w miarę postępu ewangelizacji: przejście od świata żydowskiego poprzez pogański do chrześcijańskiego. Wyraża się w tym niewątpliwie jego założenie teologiczne.
Niektóre tematy teologiczne
W Dziejach widać wyraźne rozróżnienie pomiędzy dotychczasowym „ludem żydowskim”, ho laos tōn iudaiōn (12,11), który niejako „zatrzymał się” w wierze i radykalnie odrzuca ewangelię, a nowym „ludem z pogan”, eks ethnōn laon (15,14), który tworzy sobie Bóg. Na jego czele stanie „prorok jak Mojżesz” (aluzja do Pwt 18,15nn), o którym jest powiedziane, że „każdy, kto nie posłucha tego Proroka, zostanie usunięty z ludu” (Dz 3,22nn). Bóg usunie zatem spośród swego ludu tych wszystkich, którzy nie uwierzyli w Jezusa jako Mesjasza i Syna Bożego, i zbuduje nową wspólnotę wiary. Od tego momentu „lud żydowski” staje się synonimem wrogów Kościoła (poczynając od Dz 12).
Rozdział między „ludem żydowskim” a „ludem z pogan” pociąga za sobą wprowadzenie po raz pierwszy w Dziele Łukaszowym pojęcia ekklēsia, Kościół, jako wspólnoty odmiennej od Synagogi (od Dz 5,11 aż do 20,28). Odtąd droga do poznania Boga nie wiedzie poprzez judaizm, ale wprost przez wiarę w Jezusa.
Przypieczętowaniem tej zmiany są decyzje tzw. Soboru Jerozolimskiego, który odbył się w ostatnich miesiącach 51 roku pod przewodnictwem Jakuba, pierwszego biskupa Jerozolimy i zarazem „brata Pańskiego” (nie jest to Jakub, syn Zebedeusza, który wtedy już nie żył). Przyjęto wówczas jako kompromisową normę we wzajemnych relacjach między judeo- a etnochrześcijanami cztery tzw. klauzule Jakubowe: powstrzymanie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu (Dz 15,20.29). Chodziło o unikanie przez etnochrześcijan tego wszystkiego, co mogłoby ranić uczucia judeochrześcijan. Dekret był skierowany do wspólnot chrześcijańskich Antiochii Syryjskiej, Syrii i Cylicji i miał raczej charakter czasowy i lokalny. Na Zachodzie był potem interpretowany jako występujący przeciwko trzem grzechom głównym: bałwochwalstwu, zabójstwu i nieczystości.
Decyzje soboru były przełomowe dla dalszego rozwoju chrześcijaństwa, chroniły bowiem z jednej strony tradycję judeochrześcijan i ich uczucia religijne odziedziczone po Starym Testamencie, a z drugiej dawały etnochrześcijanom wolność od Prawa Mojżeszowego. Były proeklezjalne, przyszłościowe i radykalne w swych ustaleniach.
Kościół przedstawiony w Dziejach jest wspólnotą otwartą i misyjną. Wydarzeniem przełomowym jest tu wizyta ewangelizacyjna Piotra — pod wyraźnym wpływem Bożego natchnienia — w domu poganina Korneliusza, setnika rzymskiego, w Cezarei Nadmorskiej (Dz 10). Misja wśród pogan nie jest więc wyłącznie efektem zamknięcia się żydów na osobę Jezusa jako Mesjasza i Syna Bożego oraz — jeszcze bardziej — na możliwość zbawienia ofiarowanego poganom (z motywu zazdrości: 13,45; 17,5), ale przede wszystkim jest wyraźną wolą Boga, zapowiedzianą już w tekstach Starego Przymierza.
Treść pierwotnego kerygmatu, czyli przepowiadania, można ująć w formułę: Jezusa, „którego wyście ukrzyżowali”, Bóg wskrzesił z martwych (motywacja na bazie Ps 16), posadził „po swojej prawicy” (czyli przywrócił do pierwotnej chwały) oraz uczynił Panem i Mesjaszem (argumenty z Ps 110). Jest On źródłem zbawienia powszechnego, a więc dostępnego zarówno dla żydów, jak i dla pogan, a dokonuje się to wyłącznie przez odpuszczenie grzechów.
„Siłą napędową”, czyli spiritus movens wspólnoty Kościoła, jest Duch Święty, który prowadzi dalej dzieło zapoczątkowane przez Jezusa, formując uczniów w prawdzie i głębszym poznaniu Boga. Pod natchnieniem Ducha tworzy się struktura kościelna (apostołowie, diakoni, presbyteroi, episkopoi, nauczyciele, prorocy) oraz prowadzona jest misja ewangelizacyjna Kościoła (Dzień Zesłania Ducha Świętego, Sobór Jerozolimski, wyprawy misyjne Pawła).

Życie Kościoła jest ukazane głównie w tzw. summariach. Jest to życie ukryte i spokojne, przeniknięte wytrwałą modlitwą i jednością wiary, oparte o wspólnotę dóbr i chrześcijańskie caritas. Funkcją diakonów jest nauczanie i ewangelizowanie, na czele wspólnot stoją starsi, czyli presbyteroi lub inaczej episkopoi (w Dz są to terminy synonimiczne). Nauczyciele odpowiadają za przekaz wiary, a prorocy tłumaczą słowo Boże. I jedni, i drudzy tworzą łącznie zarząd Kościoła w Antiochii Syryjskiej (tzw. Pięciu z Antiochii) i mają władzę „nakładania rąk”, czyli delegowania do zadań misyjnych (tak było w przypadku wysłania Barnaby i Pawła, Dz 13,1nn). Mandat misyjny jest nie tylko wyrazem urzędu, ale przede wszystkim płynie z natchnienia Ducha Świętego. Kościół jest więc „charyzmatyczny”, a Dzieje Apostolskie Łukasza stają się kolejną, piątą Ewangelią. Ewangelią Ducha Świętego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz