niedziela, 29 marca 2015

Tzw. List do Efezjan (I)

Zakwestionowana autentyczność
W najstarszych i najlepszych rękopisach greckich Nowego Testamentu (Codex Vaticanus oraz Codex Sinaiticus), w ich tekście pierwotnym pochodzącym z IV wieku, brakuje wzmianki o Efezie w nagłówku listu oraz w samym tekście. Dopiero znacznie późniejsze kopie tych kodeksów z przełomu VI i VII wieku oraz Codex Alexandrinus z V wieku zawierają w tytule sformułowanie pros Efesiūs (czyli „do Efezjan”) oraz adres en Efesō (czyli „w Efezie”) w pozdrowieniu (1,1). Można zatem przypuszczać, iż do IV wieku włącznie ten list nie miał swoich jasno sprecyzowanych adresatów (!) i — jak niektórzy sądzą — był swoistą „matrycą” do powielania.
Interesująca jest w tej sprawie opinia heretyka Marcjona, który ok. 144 roku założył w Rzymie swój własny Kościół z własną hierarchią, liturgią i kanonem ksiąg świętych. W jego mniemaniu (a opieramy się tu na wypowiedziach Tertuliana i Epifaniusza), ten list był pierwotnie skierowany do mieszkańców Laodycei (położonej obok Hierapolis i Kolosów). Stąd też w jego zbiorze nosi on grecki tytuł pros Laodikeis (czyli „do Laodycejczyków”).
Jest to najstarsze, bo pochodzące z poł. II wieku, świadectwo o ewentualnych adresatach tego listu. Wydaje się ono być wielce prawdopodobne, zwłaszcza gdy zajrzymy do intrygującej wypowiedzi Pawłowej w omawianym już wcześniej Liście do Kolosan. W jego zakończeniu Paweł prosi adresatów, aby przekazali pozdrowienia braciom z sąsiedniej Laodycei, szczególnie by pozdrowili kobietę o imieniu Nimfa i wspólnotę, która gromadzi się na modlitwie w jej domu. I dodaje: „a kiedy ten list zostanie u was przeczytany, sprawcie, aby został także przeczytany w kościele Laodycejczyków, a wy żebyście przeczytali ten z Laodycei” (4,15n). O jaki list „z Laodycei” Pawłowi chodzi? W zbiorze kanonicznym Kościoła nie ma żadnego listu Pawłowego adresowanego do wspólnoty w Laodycei. Czyżby rację miał Marcjon, określając bezimienny przez pełne cztery stulecia tzw. List do Efezjan „listem do Laodycejczyków”?
Inny argument, bardziej ważki, pochodzi z krytyki wewnętrznej, czyli z analizy treści tzw. Listu do Efezjan. Otóż okazuje się, że Paweł nie zna adresatów osobiście, o czym świadczą przynajmniej trzy fragmenty listu: „dlatego też i ja, kiedy usłyszałem o waszej wierze w Pana, Jezusa, oraz o waszej miłości względem wszystkich świętych” (1,15); „… jeśli tylko usłyszeliście o zbawczym planie łaski Bożej, która została mi dana względem was, że stosownie do objawienia została mi przekazana ta tajemnica, jak to wcześniej pokrótce napisałem” (3,2n); „wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa, jeśli tylko rzeczywiście słyszeliście o Nim i w Nim zostaliście pouczeni, zgodnie z prawdą, która jest w Jezusie” (4,20n).
Te wypowiedzi w swoich kontekstach w miarę jasno świadczą, iż Paweł nie zna mieszkańców gminy, do której pisze, ani nie jest źródłem ich wiary. Wydaje się to bardzo dziwne w przypadku Efezu, bo przecież zakładał tam wspólnotę, jak o tym wyraźnie zaświadcza Łukasz (Dz 18,19nn; 19,8nn), dodając, że niektóre spektakularne czyny Pawła „stały się znane zarówno wszystkim Żydom, jak i Grekom zamieszkującym Efez” (Dz 19,17). Co więcej — Paweł bardzo długo nauczał w Efezie, bo przez dwa albo nawet trzy lata! („działo się to przez dwa lata”, Dz 19,10; „dlatego czuwajcie stale pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie ustawałem [w pracy], ze łzami w oczach napominając każdego z was”, Dz 20,31). Niemożliwą jest zatem rzeczą, aby nie znał mieszkańców tego miasta i członków lokalnej wspólnoty wiary, jak to sugeruje tzw. List do Efezjan.
Wszystko to skłania wielu egzegetów do stwierdzenia, iż list pierwotnie nie był adresowany do Efezjan, a raczej — co jest wielce prawdopodobne — do gminy w Laodycei. Przyjmijmy zatem tę koncepcję uzupełniając ją uwagą, że list ma charakter okólny i mógł być skierowany do wielu wspólnot na terenie Frygii i Azji Mniejszej, borykających się z podobnymi problemami jak te, opisane w liście.
Świadectwa Tradycji
Najwcześniejsze odniesienia do treści tego listu (lecz nie do jego adresatów!) możemy znaleźć w Pierwszym Liście Klemensa do Koryntian z 96 roku i w listach Ignacego Antiocheńskiego (98-117). Ponadto w Pasterzu Hermasa z ok. 148 r. oraz w Liście Polikarpa do Filipian, datowanym mniej więcej na rok 150.
Natomiast mocno zredukowany kanon ksiąg świętych, przyjęty przez heretyka Marcjona około roku 144, zaświadcza pośrednio, że już w pierwszej połowie II w. list ten znajdował się w oficjalnym zbiorze tekstów uznanych przez Kościół za pochodzące od Pawła Apostoła.
Kim jest autor?
Tzw. List do Efezjan jest wyraźnie wskazywany jako Pawłowy w pismach wczesnochrześcijańskich pisarzy i poświadczony przez szereg cytatów i aluzji. Pawłowe autorstwo listu zostało po raz pierwszy poważnie zakwestionowane dopiero przez Erazma z Rotterdamu w roku 1519, następnie przez angielskiego unitariańskiego teologa, Edwarda Evansona w roku 1792 i wreszcie przez niemieckiego teologa i biblistę, Wilhelma Martina de Wette w roku 1826.
Obecnie część współczesnych biblistów traktuje Ef jako pismo pseudonimiczne (czyli „fałszywie podpisane”), po części oparte na listach Pawłowych. Wskazuje się przede wszystkim na pewne różnice tematyczne, zachodzące między tym listem a innymi tekstami proto-Pawłowywi. W centrum uwagi autora tzw. Listu do Efezjan jest np. misja Kościoła powszechnego, ujętego całościowo. Jest to dość późna idea teologiczna. Brak jest w nim oczekiwania na rychłą paruzję (czyli powtórne przyjście Pana), co na ogół charakteryzuje dalsze lata istnienia Kościoła i młodsze teksty nowotestamentowe. Autor listu wymienia apostołów i proroków jako stabilny i uznany już fundament Kościoła (2,20), co też może wskazywać na dojrzałą i świadomą siebie wspólnotę wiary, a zatem późniejszy też czas powstania listu. W Ef 4,9n pojawia się ciekawy motyw zstąpienia Jezusa do otchłani (chyba że jest to tzw. genetivus epexegeticus, o czym powiemy w następnym artykule), którego nie ma w innych listach Pawła (może w Flp 2,10). Wspólnota Kościoła składa się już przeważnie z samych etnochrześcijan, co również może sugerować późniejszy etap jego istnienia.
Te wszystkie argumenty skłaniają zatem niektórych egzegetów do krytycznego spojrzenia na Pawłowe autorstwo listu, proponując inne rozwiązania, m.in. że autorem mógł być ktoś z uczniów Pawła, który napisał list dopiero po jego śmierci. Wymienia się zasadniczo trzy osoby: Onezyma, Tychika i Łukasza. Onezym to były niewolnik Filemona z Kolos, nawrócony przez Pawła w Rzymie, jedna z głównych postaci i zarazem doręczyciel listu skierowanego do Filemona. Wedle tradycji Kościoła, został biskupem Efezu (wspomnianym w Liście Ignacego Antiocheńskiego do Efezjan, 1,3; 2,1; 6,2). Około roku 95 miał zebrać listy Pawła w jeden zbiór (tzw. Corpus Paulinum) i napisać List do Efezjan jako wprowadzenie do nich. Ta opinia jest jednak mało prawdopodobna, choćby dlatego, że w pierwotnych zbiorach listów Pawła Ef nigdy nie występuje na ich początku.
Podobnie Tychik jako autor jest mało prawdopodobny, nie napisałby bowiem o sobie w zakończeniu Listu do Efezjan, że jest „umiłowanym bratem i wiernym sługą w Panu” (6,21). A co do Łukasza Ewangelisty, jego kandydaturę wysuwa się głównie na podstawie porównania listu z Dziejami Apostolskimi (tak R.P. Martin).
Jeśli zatem przyjmie się opinię o pseudonimii, to autorem listu mógł być bliżej nieznany z imienia i nazwiska judeochrześcijanin, który posługując się umiejętnie materiałem zawartym w listach do Rzymian i do Kolosan, przedstawił zarówno syntezę całej teologii Pawła, jak i ukazał praktyczny wzór życia chrześcijańskiego. Wskazuje się na rzekome „zależności” Listu do Efezjan od Listu do Kolosan, m.in. w formie niemal identycznie sformułowanych zdań (np. Ef 6,21n i Kol 4,7nn), co skłania niektórych biblistów do wypowiedzi typu: „nie wydaje się rzeczą prawdopodobną, żeby obydwa te listy napisała jedna osoba” (E. Best).
Nie wszyscy jednak podzielają te poglądy. Niektórzy uważają, że „Ef można uznać za autentyczny list Pawłowy…, testament Apostoła” (M.J. Barth).
Zarzuty przeciwko autentyczności tzw. Listu do Efezjan są, jak widzimy, stosunkowo późne. Kościół pierwotny (i nie tylko) jednogłośnie opowiadał się za autentycznością Pawłową Listu. Zauważone zależności jednego listu od drugiego, wskazujące na rzekome odmienne osoby autorów, równie dobrze (a nawet lepiej) mogą wskazywać na jedną i tę samą osobę autora obydwu pism. Opowiadamy się zatem za Pawłowym autorstwem tzw. Listu do Efezjan (co nie wyklucza aktywnej obecności skryby), jakkolwiek sugerujemy jego odmiennych adresatów (Laodycejczyków).
Język listu
Ma on wiele wspólnego z innymi tekstami nowotestamentowymi, zwłaszcza z Dziełem Łukaszowym (tzn. z Ewangelią według św. Łukasza i z Dziejami Apostolskimi), nadto z Pierwszym Listem św. Piotra oraz z nieznanego autorstwa Listem do Hebrajczyków.
Niektórzy zauważają też podobieństwa językowe z późniejszym czasowo Pierwszym Listem Klemensa, papieża (1Klem), skierowanym w roku 96 do wspólnoty w Koryncie.
Miejsce i czas powstania
Według szeregu wzmianek w samym liście (3,1; 4,1; 6,20), powstał on w więzieniu. Dopiski marginalne w niektórych starożytnych manuskryptach greckich listu uzupełniają te informacje stwierdzeniem, że chodzi o uwięzienie w Rzymie.
Jeśli założymy, że list jest autentycznie Pawłowy, to należy przyjąć, że powstał on w trakcie pierwszego uwięzienia Apostoła w Rzymie, najprawdopodobniej na jesieni 60 roku, i razem z listami do Kolosan i Filemona został przesłany do gmin na terenie Frygii Większej: do Kolos i Laodycei.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz