Autor
Pawłowe autorstwo tego listu nie budzi większych zastrzeżeń wśród egzegetów, może za wyjątkiem fragmentu 6,14 — 7,1, określanego niekiedy jako „wstawka redakcyjna”.
Adresaci
List jest skierowany do tej samej gminy chrześcijańskiej, co 1Kor, wraz „ze wszystkimi świętymi, jacy są w całej Achai” (1,1). Termin „Achaia” pierwotnie określał północną część Peloponezu nad Zatoką Koryncką. W II w. p.n.e. stała się ona częścią rozległego Imperium Rzymskiego, a w roku 26 p.n.e. została przekształcona w rzymską prowincję Achaję z siedzibą prokonsula w Koryncie.
Czas i miejsce powstania
Tradycyjna opinia przyjmuje, że oba listy do Koryntian powstały w tym samym roku 57 n.e., w przedziale sześciu miesięcy: 2Kor miałby być napisany na jesieni. Zdaniem Rakocego — jak o tym już wspominaliśmy w poprzednich artykułach — 1Kor Paweł napisał w Efezie we wrześniu 54 po wypuszczenia z miejscowego więzienia, natomiast 2Kor powstawał etapami: rozdziały: 1 — 8 oraz 9 (jako niezależne od siebie listy) powstały w okresie sierpień / wrzesień 55 w Macedonii, natomiast rozdziały 10 — 13 najprawdopodobniej w październiku tegoż roku.
Kontekst środowiskowy powstania listu, czyli jego Sitz im Leben
Gmina koryncka dostarczała, niestety, Pawłowi sporo zmartwień zarówno z powodu nieustannej skłonności powracania do poprzedniego stylu życia (co cechowało zwłaszcza etnochrześcijan), jak i z racji na różnych fałszywych nauczycieli i proroków, którym ulegała. Byli oni na ogół pochodzenia żydowskiego, co sugeruje werset 11,22: „Hebrajczykami są? Ja także. Izraelitami są? Ja także. Potomstwem Abrahama są? Ja także”. Nie akceptowali oni pełnego orędzia o Jezusie jako Mesjaszu i Bogu, odwoływali się chełpliwie do swoich duchowych doświadczeń ekstatycznych. Stąd 2Kor ma charakter polemiczny i apologetyczny, zwłaszcza jego końcowe rozdziały 10 — 12.
Kanoniczność listu (w oparciu o dwa dziwne „kanony”)
2Kor nie posiada tak starożytnego świadectwa swej kanoniczności, jak 1Kor (przypomnijmy: był on znany Klemensowi Rzymskiemu, Ignacemu z Antiochii Syryjskiej i Polikarpowi ze Smyrny). U Klemensa Rzymskiego, który napisał do wspólnoty w Koryncie swój własny list ok. roku 96, brakuje jakiegokolwiek cytatu lub nawet aluzji do 2Kor, co chyba świadczy o tym, iż był mu zupełnie nieznany (przynajmniej w obecnej postaci).
Na podstawie świadectwa Tertuliana wiadomo, że Marcjon, heretyk rzymski, zmarły ok. 160 roku, włączył go do swego okrojonego kanonu ksiąg świętych Nowego Testamentu. Założył on w roku 144 swój „Kościół” z własną hierarchią i liturgią. Odrzucał wszystkie księgi Starego Testamentu, a z Nowego uznawał jedynie Ewangelię według św. Łukasza oraz 10 listów przypisywanych osobie św. Pawła — bez Hbr i tzw. Listów pasterskich: 1-2Tm i Tt. Dokonał zresztą ich odpowiedniej „rewizji”, usuwając wszystko, co miałoby — jego zdaniem — jakikolwiek posmak żydowski. Uważał, że tylko Paweł wiernie tłumaczył nauczanie Jezusa.
2Kor występuje też w tzw. Fragmencie Muratoriego. Jego nazwa pochodzi od włoskiego historyka, bibliotekarza i archiwisty, Lodovico Antonio Muratori (1672-1750). Jest to pergaminowy fragment dłuższego dokumentu, odkryty przypadkowo przez Muratoriego w Bibliotece Ambrozjańskiej w Mediolanie w kodeksie łacińskim J 101 z VIII w., pochodzącym ze słynnego klasztoru w Bobbio. Fragment został opublikowany przez Muratoriego w Antiquitates Italicae Medii Aevi III (Mediolani 1740, 851-854). Po zbadaniu okazało się, iż jest to najstarszy zachowany katalog prywatny ksiąg Nowego Testamentu. Powstał w Rzymie nie później niż w 190 r. Jego autorstwo jest przypisywane św. Hipolitowi (stąd inne określenie: Kanon św. Hipolita). Łaciński wykaz obejmuje wszystkie kanoniczne księgi Nowego Testamentu prócz Hbr, Jk i 1-2P, włącza do kanonu Księgę Mądrości (sic!) i — z pewnym zastrzeżeniem — także apokryficzną Apokalipsę Piotra. Wymienia również wiele pism apokryficznych i sekciarskich, które zaleca wyłączyć z kanonu Kościoła.
W obu wspomnianych wyżej „kanonach” wymieniany jest także 2Kor. Można więc powiedzieć, że uchodził on za pismo Pawłowe przynajmniej od poł. II w. Nigdy natomiast nie wysuwano wątpliwości co do jego natchnienia.
Zagadnienia literackie, czyli „jedność w wielości”
W opinii szeregu badaczy, 2Kor składa się z fragmentów wielu listów, kierowanych przez Pawła do wspólnoty w Koryncie. Po raz pierwszy taki pogląd wygłosił J. Semler w 1776 roku. Zdaniem Rakocego, nawet jeśli 2Kor jest rzeczywiście „kompilacją kilku listów Pawła”, to ich pełna rekonstrukcja i ustalenie czasu powstania jest nadal wielce hipotetyczne.
Współcześnie próbuje się wyróżnić w 2Kor następujące fragmenty:
- 2Kor 1 — 7 list pojednania;
- 2Kor 8 list rekomendujący Tytusa i towarzyszy;
- 2Kor 9 list do Kościołów w Achai;
- 2Kor 10 — 13 list „pisany we łzach”.
Rozróżnienie powyższych tekstów w ramach 2Kor nie opiera się na świadectwach zewnętrznych (np. w formie wypowiedzi Ojców Kościoła zawartych w ich komentarzach biblijnych czy też innych pismach), ale wyłącznie na literackiej analizie samego listu. Nie oznacza to jednak, że wymienione fragmenty nie są Pawłowego autorstwa. Mogły bowiem powstawać w różnym czasie, a potem zostały zebrane w jedną całość przez nieznanego nam redaktora (być może nawet pochodzącego z Koryntu), który nadał im ostateczną postać dzisiejszego listu kanonicznego.
Dwa słowa o poszczególnych tekstach: „List pojednania” jest inaczej określany „listem apologetycznym”, zwłaszcza gdy chodzi o fragmenty: 2,14 — 6,13 oraz 7,2-4. Z kolei rozdziały 8 i 9, jakkolwiek mają wspólny temat: zbiórka ofiar na rzecz ubogiego Kościoła-Matki w Jerozolimie, to jednak stanowią dwa niezależne pisma (tak w opinii Rakocego). List „pisany we łzach” wyraźnie różni się od wcześniejszych tekstów, ale jego niezależność jest stale przedmiotem dyskusji w gronie biblistów.
W tym zestawie należy jeszcze wspomnieć tzw. „wstawkę redakcyjną” (6,14 — 7,1), traktowaną przez niektórych jako dodatek pochodzący od przeciwników Pawła. Treściowo jest ona zbliżona do literatury esseńczyków odkrytej w Qumran nad Morzem Martwym. Zdaniem Rakocego, należy jednak wykluczyć jej nie-Pawłowe pochodzenie, choć dopuszcza on „przesunięcie redakcyjne” w ramach listu dokonane przez późniejszego redaktora.
Z racji na owe liczne niezależne jednostki tekstowe, 2Kor nie ma zatem jednej myśli przewodniej (tzw. Leitmotiv). Jest ewidentnie zbiorem osobistych doświadczeń Pawła i opisem jego różnych bolesnych przeżyć wewnętrznych. Ton listu wskazuje na silne więzy emocjonalne, które łączyły go z gminą w Koryncie. Można więc zasugerować dominujący temat owego Briefsammlung jako „radość w utrapieniach”.
Treść listu „w pigułce”
Tematem wiodącym „listu pojednania” jest obrona urzędu apostolskiego Pawła. Stwierdza on, iż nie potrzebuje żadnych pism polecających do gminy (np. od przełożonych Kościoła w Jerozolimie), gdyż oni sami, Koryntianie, są dla niego najlepszym listem polecającym wobec całego Kościoła. Pisze też o potrzebie przebaczenia tym, którym wymierzono już należną karę. Wyraża zadowolenie, że członkowie gminy zasmucili się „po Bożemu” (7,9), czyli ku nawróceniu, a to jest znakiem ugruntowania w wierze.
W 2Kor 8 omawia sprawę zbiórki darów na rzecz ubogiego Kościoła-Matki w Jerozolimie i rekomenduje Tytusa i jego towarzyszy (być może Łukasza i Barnabę) jako swoich wysłanników do zamożnej gminy orynckiej. Tutaj podaje też zdrową zasadę działania chrześcijańskiej caritas: „nie chodzi bowiem o to, aby innym przynieść ulgę, a sobie utrapienie, ale żeby była równość” (8,13).
W 2Kor 9 temat jest ten sam, co powyżej, ale adresatami są tym razem wszyscy wierni Achai. Paweł przekazuje tu kolejną normę postępowania wedle prospołecznej caritas: „kto sieje skąpo, skąpo też i będzie zbierał, kto zaś sieje hojnie, hojnie też i zbierać będzie. Każdy [niech postępuje] stosownie do tego, jak zadecydował sobie w sercu, bez smutku i bez przymusu: radosnego bowiem dawcę miłuje Bóg” (9,6n).
Z kolei treścią listu „pisanego we łzach” (też o charakterze apologetycznym) jest wykazanie, że w Pawle nie ma żadnej obłudy i dwulicowości: jest taki sam zarówno w listach („groźny i nieubłagany”), jak i kiedy staje przed Koryntianami twarzą w twarz („słaby”). Chlubi się wręcz ze swych słabości: „moc bowiem w słabości się doskonali” (12,9). Opisuje — kierując się „szaleństwem” — swoje szczególne doznania ekstatyczne (12,1-6), które interpretuje jako dar od Pana. Jego samoobrona przybiera punkt kulminacyjny we fragmencie 11,16 — 12,13.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz